„Mówiły jaskółki, że niedobre są spółki!”

W Polsce mamy wiele takich „powszechnych prawd” o życiu. Między innymi ta o spółkach.

W rozmowie ostatnio ktoś do mnie napisał:

„Teraz też widzę, że przy tej skali chyba dobrze byłoby z kimś nawiązać współpracę, nawet mam takie propozycje, ale w sumie mam w głowie taką blokadę, że »po co, sam to zrobię« Natomiast widzę, że to nie działa, sam nic nie zrobię i chyba lepiej się podzielić z kimś i mieć wsparcie”

Ktoś doszedł do mądrych wniosków, ale zacznijmy od początku. Dlaczego boimy się spółek?

❓z powodu potencjalnych konfliktów międzyludzkich

❓nie chcemy nierównego podziału obowiązków

❓nie chcemy podziału zysków

❓nie chcemy zostać oszukani

❓nie chcemy zostać wykorzystani itp.

Pewnie każdy ma w swoim bliskim otoczeniu przykład spółki, która z powyższych powodów poległa. Ja też takie znam. Jednak sama miałam i mam spółki, z których płyną same korzyści, a powyższe punkty nie mają znaczenia.

W czym tkwi sekret udanej współpracy w spółce?

Muszę przyznać, że udało mi się zaliczyć moją największą wpadkę finansową w spółce z moją najlepszą przyjaciółką z ław szkolnych. Wszyscy mi powtarzali, że to położy kres naszej przyjaźni. Ta wpadka była 10 lat temu, a my właśnie wracamy ze wspólnych wakacji i nie dość, że same się nadal przyjaźnimy, to jeszcze wszystko wskazuje na to, że nasze dzieci mają szansę na bardzo silną i głęboką przyjaźń.

Mocno zastanawiałam się, w czym tkwi sekret współpracy, która wspiera bez względu na okoliczności.

Po pierwsze: WARTOŚCI!

Lub jak kto woli wspólny kręgosłup moralny… Myślę, że wiele osób zakładając spółki, pomija ten aspekt, a to jest moim zdaniem najważniejsza sprawa, która będzie rzutować na sukces spółki każdego dnia. Jeżeli twój partner biznesowy, kieruje się skrajnie różnymi wartościami w życiu, to jest to więcej niż pewne, że się wkrótce poróżnicie.

Po drugie: INTENCJE!

Z tymi intencjami to jest ciekawa sprawa. Zupełnie nienamacalna, ale szalenie ważna! Bo nie chodzi tu tylko o Ciebie, ale również o to, co ty myślisz na temat intencji twojego wspólnika! Nie postawisz mocnych fundamentów na grząskim gruncie! Jeżeli nie wierzysz w czystość intencji drugiej osoby, to prawdopodobnie zawsze będziesz mieć podejrzenia, że ktoś gra nieczysto. Takie myśli są jak trucizna. Powoli, ale skutecznie zatruwają całą organizację. Błędy może popełnić każdy, ale różnie możesz do nich podejść. Jeżeli wierzysz, że twój partner biznesowy w danej chwili robi wszystko, co w jego mocy dla dobra spółki i nie przypisujesz mu złych intencji, to nawet poważne błędy potraktujecie jako lekcje na przyszłość i pójdziecie dalej.

Po trzecie: NIE ZAKŁADAJ NICZEGO Z GÓRY!

Myślę, że na tym niejeden się przejechał. Domysły, założenia, dopowiadanie sobie historii, pisanie scenariuszy, które nigdy nie miały miejsca i cały ten proces mentalny, jaki odbywa się tylko i wyłącznie w Twojej głowie, podczas gdy inni nie mają pojęcia, co się dzieje. Zakładanie z góry, że coś się stanie, ktoś coś zrobi, domyśli się, albo zrobił, jest pierwszym krokiem do porażki. Opieranie współpracy na domysłach jest karygodnym błędem. Komunikacja i przepływ informacji to jest klucz do udanej współpracy.

Ciekawa jestem, jak są wasze doświadczenia? Ja widzę, że klucz do udanych spółek wcale nie tkwi w pomyśle biznesowym. Spółki to ludzie. Ludzie to relacje. Relacje to emocje. Emocje to sukces lub porażka.

Ja buduje zawsze na pozytywnych emocjach, wspólnych wartościach i czystych intencjach. Wierzę, że każdy wnosi do spółki to, co ma w sobie najlepsze. Rozmawiam o tych dobrych i gorszych sytuacjach. U mnie to działa.

Notka o autorze

Marta Baczewska-Golik

Podcasterka, włacicielka biura nieruchomości, inwestorka.

W branży od 2008 roku. W tym czasie obróciła nieruchomościami o wartości kilkudziesięciu milionów zł. Najem na doby robiła wtedy, kiedy jeszcze airbnb nie istniało, a booking wysyłał fax z potwierdzeniem rezerwacji 🙂 Bogaty wachlarz własnych i jej klientów doświadczeń dziś pozwala jej dostrzegać na rynku trendy, okazje i dobre inwestycje.

Pracowała na rynku w kryzysie i na tzw. górce. Wie dokładnie jak szybko i skutecznie sprzedawać nieruchomości niezależnie od sytuacji na rynku. Opanowała do perfekcji przygotowanie nieruchomości do sprzedaży i prowadzenie procesu sprzedaży tak, aby uzyskało wyższą cenę niż ofertowa.